piątek, 23 czerwca 2017

dlaczego...

Jestem kobietą po czterdziestce....żoną , matką  i dopiero teraz odkrywam  swoje pasje...dopiero teraz mam potrzebę zostawienia czegoś po sobie...zaistnienia:)
Czasami myślę,że to dlatego , że gdzieś w środku zegar biologiczny tyka coraz głośniej przypominając o przemijaniu...Coraz częściej słyszę jak coś w środku mówi...już nigdy...niektórych rzeczy już w życiu nie doznam, zaznam, nie poczuję...po kolei drzwi się zamykają....ale jeszcze  wiele mogę:)) tak mi się wydaje
Ten blog to połączenie moich  poprzednich...w końcu postanowiłam, nie rozdzielać siebie na części...jestem jednością...dlatego tutaj będzie wszystko o czym myślę...

moja wiosna ...